W tym tygodniu wykończyłam parę produktów. Pokażę Wam jakie i czy kupię je ponownie.
1.Puder EVELINE którego była połowa i z paru pudrów zrobiłam jeden sypki. Był nawet przyjemny,odcień najjaśniejszy a jednak dla mnie mógłby być jeszcze jaśniejszy ale gdy będę miała dostęp i chęć to kupię ponownie,bo był lekki i nie tworzył maski.Ładne opakowanie lecz ułamało się. Zostawie lusterko bo jest solidne :)
2. L'biotica regenerujący żel do rzęs. Na początku był nawet fajny i dawał jakieś efekty ale potem przestał działać, tylko nawilżał rzęsy, fajna odżywka ale u mnie nie było żadnego WOW. Chcę znaleźć inną odżywką która będzie ten efekt wow dawać :) Nie kupię ponownie,chyba że będzie w jakiejś wymiance czy do tekstów, WTEDY DAM JEJ DRUGĄ SZANSĘ! :)
3.Żel punktowy Clean&Clear, ma w 4 godziny zmniejszać pryszcze itp. W to jakoś specjalnie nie wierzyłam ale stosowałam. Raz dawał jakieś efekty, trochę zmniejszał niedoskonałości a raz nie dawał nic. Zwykły, nie ma jakiś super efektów, można używać ale napewno nie oczekiwać że w 4 godziny pryszczy nie będzie, chociaż słyszałam o nim rewelacyjne opinie, dla każdego co innego, nie kupię ponownie chyba że dostanę tak jak mówiłam w tym żelu do rzęs.
4. Olejek kamforowy, używam codziennie na szyję zawijam watą i szalikiem i idę spać, rano zmywam. To ma pomóc przy tarczycy, którą mam. Kupiłam już drugie opakowanie.
5. Puder z palety do makijażu. Bardzo dobry puder,kryje, matuje ile
bym go nie nałożyła to nie było maski. Genialny! ale się skończył a
drugi puder jest za ciemny ;( gdybym wiedziała jaki może być zamiennik
na pewno bym kupiła pełnowymiarowe opakowanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz